Dieta w niewoli

Przygotowanie właściwej diety w warunkach niewoli było zawsze wielkim wyzwaniem dla personelu pracującego w ogrodach zoologicznych. W przypadku wybrednych mrówkojadów możemy tutaj mówić o "super-specjalistach" - prawdziwych bohaterach w swojej dziedzinie. Prekursorem w tej dzidzinie był Gerald G. Montgomery, który uważał, że w każdej porze roku należy im podawać mrówki i termity różnych gatunków. Dyrektor Lincoln Park Zoological Gardens - Denis A. Meritt Jr. uważał natomiast, że oprócz spożywania mrówek, termitów i ich larw, należy jeszcze uzupełnić dietę o inne owady oraz od czasu do czasu - owoce.

W przypadku obu gatunków tamanduy - niewłaściwe odżywianie jest jedną z podstawowych przyczyn niepowodzeń w utrzymaniu tego gatunku w warunkach niewoli szczególnie w amerykańskich ogrodach zoologicznych, co skutkowało tam wysokim współczynnikiem śmiertelności w pierwszym roku niewoli. Dieta mrówkojadów nie jest spójna. Różnice występują praktycznie w każdym ogrodzie zoologicznym. Na podstawie badań przeprowadzonych w jednostkach Ameryki Połudiowej i Północnej zaobeswowano w większości ogrodów południowoamerykańskich niedobór jednego lub kilku składników odżywczych, w tym białka, niacyny, biotyny, witaminy E, żelaza i cynku. Z kolei w Ameryce Północnej wykazano wysoką zawartość tłuszczu, witaminy A i D oraz w niektórych przypadkach wapnia. W związku z tym można się było spodziewać zmian struktury szkieletu oraz mineralizacji tkanek miękkich

W 2001 r. naukowcy Beresca i Cassaro zgłosili jako wzorzec dietę stosowaną w ZOO Sao Paulo, gdzie tamandua pomyślnie utrzymywana była do drugiego pokolenia. Bazą diet było mleko sojowe, karma dla psów, kurze jaja, mielona wołowina, owoce, witaminy i suplementy mineralne. Dyskusyjne stało się mięso wołowe jako włókniste, które miało skłonności do splątywania na języku mrówkojada prowadząc do schorzeń układu pokarmowego i w skrajnych przypadkach do jego śmierci. Postawiono zatem na karmę dla psów lub kotów jako odpornej na szczepy salmonelli i pozbawione nietolerancji na laktozę. Rozwój różnych schorzeń, takich jak obserwowana w ZOO Toronto hiperostoza, spowodowana nadmiernym stężeniem witaminy A i D w żywności - doprowadziły do wielu zmian w dzidzinie prowadzenia szeroko pojętej diety. Poszczególne doniesienia z ogrodów zoologicznych na tych terenach, gdzie liczba osobników jest największa skutecznie ukierunkowywały dietetyków do ograniczania poszczególnych składników z diety. Przykładowo po śmierci 2 osobników mrókojada olbrzymiego stwierdzono niedostateczną w ich oraganizmie ilość aminokwasu tauryny. Realizowane były próby oparcia diety o składniki "wiodące" takie jak m.in. sok jabłkowy, mango, banany czy herbatniki.

Ostatecznie opracowano "złoty środek" diety tamanduy, który był wynikiem ośmioletnich badań w 2 ośrodkach: zoo w Rosario w Argentynie oraz Zoo La Aurora w Gwatemali, przy czym w przypadku "argentyńskim" w miejsce mięsa końskiego zastosowano łatwiej dostępną chudą wołowinę:

  • 1/2 banana
  • 1/2 jabłka
  • 1 żółtko
  • 100 g mięsa końskiego
  • 40 g żywności dla niemowląt
  • 40 g mleka
  • 10 mg witaminy K
  • 1 tabletka witamin i minerałów dla psów (Pet-A-Min®)
  • 350 ml czystej wody
  • Wszystkie składniki doprowadzano do płynnej konsystencji.
    W wyniku ciągłego podawania tego typu pokarmu nie stwierdzono klinicznych objawów zaburzeń układu mięśniowo-szkieletowego. Żaden z mrówkojadów nie "narzekał" na problemy trawienne. Dwie z próbek w zoo w Argentynie oceniono radiologicznie i zaobserwowano prawidłową mineraliację kości długich.

    Podawany na stronie mrowkojad.wordpress przepis magdeburski opracowany pod kątem żywienia mrówkojada olbrzymiego wydaje się być nieco odmienny od zaakceptowanego w krajach Ameryki, jednak zgodnie z opinią autorów znalazł równie szerokie zastosowanie w większości ogrodów zoologicznych:

  • 3 gruszki
  • 3 jabłka
  • 1 kiwi
  • 2 pomidory
  • 5 bananów
  • karma dla psów
  • wołowe serce (pewno nie całe)
  • granulowana karma dla żółwi i ryb
  • miód
  • woda
  • torf i trochę gliny (ten składnik jest zaskakujący)

  • Prezentowany na stronie rezultat jest rzeczywiście szokujący, ale tak jak do serca kobiety, tak do żołądka mrówkojada się nie zagląda!


    Źródła: Guillermo Perez Jimeno, Gustavo González González - Evaluación de una Dieta para Tamanduás