Umiejętność pływania mrówkojada wielkiego została dobrze
udokumentowana (da Silveira, 1968; Montgomery, 1985; Nowak, 1999).
Na podstawie wielomiesięcznych obserwacji dokonanych przez badaczy
stwierdzono dziwne zachowania u mrówkojada olbrzymiego dotyczące jego obcowania
z wodą. Pomimo, że nie są to zwierzęta wodno-lądowe, zaobserwowano
(Parque Nacional Noël Kempff Mercado w departamencie Santa Cruz w Boliwii) wielokrotne
przypadki kąpieli wodnych i tarzania w błocie. Co istotne, zachowania te miały miejsce
głównie w środku nocy, gdy jest chłodno (temperatura poniżej 23°C).
Trudno to prosto wyjaśnić w przypadku mrówkojadów. Są owłosione, nie dysponują
wielkimi mięśniami produkującymi dużo ciepła, nadmiernie się nie pocą.
Co innego w przypadku słoni, hipopotamów i tapirów, których skóra jest pozbawiona
sierści i kąpiel w ich przypadku jest swoistą formą termoregulacji ciała.
Świnie, pekari, konie często tarzają się w błocie przeciwdziałając
poparzeniom słonecznym i zapewniając ochronę przed uporczywymi insektami.
Gdy lustro wody spada poniżej poziomu ziemi, mrówkojady przystepują
do kopania dołów w celu dotarcia do pokładów słodkowodnych zasobów. Niewątpliwie
pomagają im w tym silne przednie łapy zaopatrzone w wielkie pazury, które przecież
z łatwością rozrywają twardą skorupę termitier. Korzystają na tym inni współmieszkańcy
biotopu takie jak oceloty, szopy, jelenie, ptaki bagienne i inne.
Podczas 3 sezonów obserwacji badacze często zauważali żerujące
osobniki, z których nóg i ogona ociekałą woda, chociaż w pogodne dni trawa pampy
zwykle nasączona jest rosą przed północą. Czasami ich ciało było wręcz oklejone
lepkim błotem wskazującym na fakt niedawnych kąpieli.
Jedna z hipotez dotycząca kapieli wodnych i błotnych mrówkojadów
zakłada chęć pozbycia się gryzących termitów czy mrówek, które pozostały po uczcie w sierści.
Inna mówi, że one po prostu to lubią - tak jak człowiek. Siedliskiem mrówkojada są
często zalane łąki Pantanal lub lasy wilgotne, gdzie w porze deszczowej
często dochodzi do podtopień obszarów żerowania. Mrówkojad zmuszony jest do
przemieszczania się pomiedzy suchymi "wyspami" drogą lądową. Nic więc dziwnego,
że środowisko wodne nie jest im obce, jednak ich zachowanie w kąpieliskach nadal
pozostaje zagadkowe i wymaga dalszych obserwacji.
W przypadku tamanduy, z dostępnej dokumentacji (Montgomery, 1985;
Eisenberg, 1989; Rodrigues, 2001) wynika, że unikają one wody. Dzięki jednak przypadkowej
obserwacji (Helen Esser i Yorick Liefting) poczynionej w 2010 r. należy zweryfikować
ten pogląd. Zdarzenie miało miejsce na sztucznym jeziorze Gatun w Panamie.
Dorosły Tamandua mexicana płynął z kierunku Buena Vista do wyspy Barro Colorado.
Tamandua płynął z wystawionym długim pyskiem nad wodą, podczas gdy reszta jego ciała
była całkowicie zanurzona i odnosiło się wrażenie, że nie miał żadnych trudności z pływaniem.
Jego wybór miejsca przeprawy przez kanał w bardzo wąskim miejscu sugeruje, że mrówkojad miał
wiedzę o topografii, ewentualnie przepływał tędy nie pierwszy raz.
Szerokość przejścia oszacowano na ok. 400 m. Ponieważ w pobliżu przepływał duży tankowiec
pracownicy holenderskiego uniwerystetu postanowili wyłowić zwierzę i umieścić w łodzi.
Po wprowadzonym w pobliżu mrówkojada wiośle, ten wspiął się po nim i znalazł się w środku.
Tamandua próbowała wyskoczyć z łodzi kilka razy i w końcu po udanej próbie natychmiast
obrała poprzedni kierunek do wyspy i po pokonaniu ostatnich 50 m zniknęła
w zaroślach.
Mrówkojad zachowywał się tak, jakby był dobrym pływakiem i czuł się komfortowo w wodzie.
Jest bardzo prawdopodobne, że istnieją inne przejścia wodne i że dzięki nim dochodzi do
regularnej wymiany między populacjami mrówkojadów żyjących na kontynencie i na wyspie.
Dzięki temu może dojść do ograniczenia izolacji genetycznej populacji wyspy.
Jeśli u tamanduy gotowość do przekraczania cieków wodnych jest szeroko rozpowszechniona,
to pomaga to wyjaśnić duży obszar występowania tego gatunku.
Źródła: Louise H. Emmons, Roly Pena Flores, Sixto Angulo Alpirre, Matthew J. Swarner -
Bathing Behavior of Giant Anteaters
Helen Esser i Yorick Liefting - Swimming in the Northern Tamandua (Tamandua mexicana) in Panama